Już w recepcji, której ściany zdobią galaktyczne grafiki, a szklane lampy „Wonder” w kształcie komet rozświetlają wnętrze w metaliczno-złotej poświacie, można poczuć się jak w odległym wszechświecie. Wzdłuż Drogi Mlecznej w stronę baru prowadzą realistycznie odtworzone wizerunki astronautów, satelity i promy kosmiczne. 

Filigranowy żyrandol Quasar przywodzi na myśl rozgwieżdżone niebo. W otoczeniu świetlnych refleksów można w pełni odprężyć się przy wysokoprocentowym trunku. I poczuć stan bliski nieważkości. 

Z kolei miękkie lądowanie w rozgwieżdżonej strefie Lounge zapewnią futurystyczne sofy od Moroso, wygodne fotele Baxter i charakterystyczne dla Motel One fotele Egg. Tu wzrok przyciągają też okrągłe, podobne do gasnących ciał niebieskich lampy „Melt” projektu Toma Dixona. Lampy Chrona od Graypants nadają z kolei aury tajemniczości, w której szklaneczka jednego z wielu oferowanych przez nas ginów zasmakuje lepiej niż zwykle.  Dywany Jana Katha z kunsztownymi kosmicznymi motywami to kolejny element wystroju, który przenosi w odległe galaktyki.

Przy stole do pracy można posiedzieć w towarzystwie samego Mikołaja Kopernika. Niektóre z jego historycznych rysunków i wzorów widnieją na ścianach dookoła – kto wie, może jako inspiracja do kolejnych wielkich odkryć? I nawet jeśli nie od razu zrodzi się tu rewolucyjne spojrzenie na świat, to i tak przy dużym stole drewnianym projektu Janua z krzesłami od Freifrau miejsca na kreatywne myślenie jest sporo. I taka jeszcze ciekawostka: na cześć astronoma nazwano jeden z kraterów Księżyca.  U nas przypominają o tym lampy wiszące „Moon” od Graypants.

Łóżko z zagłówkiem w kolorze nieba, a za nim tapeta z ogromną, abstrakcyjną planetą na tle złocistego horyzontu: bez wątpienia to wymarzone warunki do spokojnego snu i energicznego startu następnego poranka – niezależnie od celu!

Przekonaj się, jak nieziemsko można się poczuć w Motel One Norymberga-Plärrer – zapraszamy!